"duecik"
jest nas dwoje
ja i on
w jednym domu
razem
a osobno
nie rozmawiamy ze sobą
nawet się nie lubimy
uciekamy przed sobą
bo boimy się siebie
próbuję zabić go prochami
on w odsieczy atakuje mnie chaosem w domu
staram się podciąć mu żyły
by utonął we krwi
on wypycha mnie z okna bym roztrzaskała się o swoje kłamstwa
nienawidzimy się
a bez siebie nie istniejemy
Ja i mój lęk
żyjemy w jednym ciele
ja i on
w jednym domu
razem
a osobno
nie rozmawiamy ze sobą
nawet się nie lubimy
uciekamy przed sobą
bo boimy się siebie
próbuję zabić go prochami
on w odsieczy atakuje mnie chaosem w domu
staram się podciąć mu żyły
by utonął we krwi
on wypycha mnie z okna bym roztrzaskała się o swoje kłamstwa
nienawidzimy się
a bez siebie nie istniejemy
Ja i mój lęk
żyjemy w jednym ciele
...prawdziwe.....piękne.....
OdpowiedzUsuńmiło przeczytać, zwłaszcza od Ciebie...
OdpowiedzUsuńdziękuję :))))
Fajnie napisane. Ja z moim siadam do stołu i biesiadujemy:(
OdpowiedzUsuńPieprzu,
OdpowiedzUsuńwidać wszytko jeszcze przed nami... :)