środa, 27 stycznia 2010

literackie podjudzacze


Mam taką dziwną manię zapisywania myśli, cytatów, zdań do zapamiętania na kawałkach papieru.
Nie żebym nie posiadała notesu, o nie. Mam i to nawet zawsze dwa ze sobą. Nawet komórę mam managerską do takich właśnie zapisków. Ale tak już mam. Po prostu....
Myśl tak ulotna jest że aby choć częściowo ją uchwycić trzeba się pospieszyć.
Więc spiesząc się zapisuję gdzie popadnie. Na serwetkach z restauracji. Na kawałku wyrwanym z gazety którą czytałam w autobusie. Na rachunku z Hypermarketu...
Najgorsze jest jednak to że po książkach piszę. Po moich ukochanych książkach. Albo dopisuję myśli, wrażenia, albo podkreślam cytaty, słowa których zapomnieć nie chcę,  nie mogę. Na szczęście ostatnio używam ołówka. Żeby się potem  nikt nie obraził.
Ale za to moja prywatna biblioteka to zbiór mnie. Pamiętnik moich myśli i album moich uczuć.
Potem znajduję w kieszeni, w torebce, w portfelu jakiś fragment mnie z kiedyś.
Dziś przeszukując kieszenie płaszcza za kluczami znalazłam ten cytat:
"Dzisiaj kocham Cię inaczej niż wczoraj, inaczej niż jutro" J.Carroll
Zgadza się, to ten pan co Budce Suflera pisał piosenki.

I co?
I stoję ja głupia przy drzwiach i czytam. I co? I otwiera mi On i pyta co tak stoję jak głupia na mrozie?
I co? Ja do niego: wiesz? i cytat mu tu walę.
A on patrzy na mnie i mówi: wczoraj było cieplej, jutro ma być większy mróz. Nie wiem czy się cieszyć że siła twoich uczuć od temperatury uzależniona.
Ja do niego: Ty to romantyczny być nie umiesz?
On: właśnie mój romantyzm razem z tym mrozem co wpadł przez drzwi, całe mieszkanie przewiał, a teraz przy skarpetkach mi się zabawia. Wchodź. Może jeszcze coś potem uzbieram.
Ja: ty zimny draniu!
On: jak drzwi zamkniesz to od razu ciepłe kluchy ze mnie będą.
I tyle romantyzmu na dziś było. Może jak mu na kolację jakieś danie z afrodyzjakiem to coś z siebie wypoci. No cóż....

2 komentarze:

  1. Dzień dobry :)
    Bardzo ładny cytat. I bardzo prawdziwy :) A ON to się droczył :)
    Jestem przekonana!

    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mała Mi, pewnie że się droczył :)

    OdpowiedzUsuń