niedziela, 25 września 2011

gdzie?

Udaje sama przed sobą, że jest dobrze. Ale nie jest.
Gdzieś się zgubiliśmy. Gdzieś po drodze do łazienki, łóżka, żucia się minęliśmy. Czemu?


9 komentarzy:

  1. bo czasem tak jest. nie wiadomo dlaczego. nie wiadomo nawet, czy to dobrze czy zle...

    OdpowiedzUsuń
  2. Smutne to jest... ale istnieje możliwość zmiany na lesze, zawsze;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem takie pogubienie występuje, ale niekoniecznie oznacza koniec.
    Jeśli już to widzisz, masz szansę to zmienić.
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh, bo to życie, życie:) Jeden etap za wami, a mastępny przed wami. Najważniejsze to znajdować radość w małych rzeczach. Brzmi jak banał ale jest prawdą:)

    OdpowiedzUsuń
  5. życze abyście sie odnależli :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. zapraszam na swoj blog o Angelinie jolie www.angelinajolie-voight.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. ech, chyba czasem już tak bywa. ale może jeszcze uda się?
    pozdrawiam, i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wczoraj przez zupełny przypadke trafiłam na Twój blog, a w nim na wpis - Obłoki i Księżyce - a w nim moje myśli, może przeżycia, moje emocje i opis przyjaźni i zdarzenia, które u mnie zaistniało 2 tyg. temu.
    A dziś jestem smutna, tak bardzo smutna, bo i my z moim "Lubym" pogubiliśmy się, nie wiem jak bardzo, nie wiem jak się odnaleźć, czy się da... Dziś wszystkie mądre myśli i rady zniknęły, a jest ciemno. U Ciebie niekoniecznie musi być tak ciemno jak u mnie, więc jeśli dasz radę, to staraj się, skupiaj na dobrych rzeczach... powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecam. Nam pomogło.

    www.spotkaniamalzenskie.pl

    P.S. Trafiłem tu przypadkiem, ale w sumie to nie ma przypadków... :)

    OdpowiedzUsuń