Ale mam nadzieję, że wszyscy zrozumieją. Jakby co to mam zwolnienie od lekarza :)D
JEST!
Wprawdzie nie przyszedł w wielkich bólach, ale JEST.
23.12.2010 przyszedł na świat mój pierworodny.
3 700 g
52 cm
śliczny
kocha
cudo!!!
Tak się bałam bólów, porodu i na koniec skończyło się cesarką.
Ale jest.
Wczoraj wróciłyśmy do domu i dopiero teraz znalazłam chwilkę żeby zdać krótki wstępny raport.
Obiecuję więcej jak tylko znajdę więcej sił i czasu.
Będą szczegóły.
Jestem strasznie, straaaasznie, ale to straaaaaasznie szczęśliwa w roli matki.
PS, Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków. Buźka dla Was!
No to wieeeeelkie ufffffff!Cieszcie się sobą o organizujcie życie na nowo - bo jenak będą pewne zmiany:)
OdpowiedzUsuńUściski wielkie dla wszystkich Was! :)))
OdpowiedzUsuńFantastycznie, cudownie, wspaniale. Cieszę się ogromnie i gratuluję z całego serca :)
OdpowiedzUsuńAle będzie miał prezentów a prezentów pod choinkę w przyszłym roku, tyle okazji na raz :))
Gratuluje Mamusiu! I powiem ci że 23 to doskonała data! I nie mogę się doczekać zdjęcia maleństwa:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki- Ciocia Beta:D
Gratulacje! Wszystkiego dobrego dla Was!
OdpowiedzUsuńNareszcie!!!!!!! Ciesze sie ogromnie Twoja radoscia:))) Ja tez uwazam, ze nie znalam, nie mialam pojecia co to milosc, dopoki nie mialam w ramionach Potomka. A niby czlowiek wczesniej kochal...
OdpowiedzUsuń;-*****
OdpowiedzUsuńoch jak sie cieszę!!!!:) gratuluję i zdrowia życzę młodej mamie i synkowi, a tatusiowi sił:)
OdpowiedzUsuń;) SUPER! GRATULUJĘ! ODPOCZYWAJ TERAZ! POWODZENIA DLA WAS :)
OdpowiedzUsuńBardzo serdeczne gratulacje cudnego dzieciaczka!!!
OdpowiedzUsuńUdanego nowego roku z Nowym Szczęściem! :)))