środa, 17 marca 2010

Pojechali!!!
Wczoraj!!!
Padłam zaraz po pracy na twarz prawie w przedpokoju i odetchnęłam z ulgą. Przeżyłam.
Zdecydowanie, czyjeś dzieci to najlepsza antykoncepcja. Odechciało mi się na ładnych parę miesięcy.

5 komentarzy:

  1. :D wszyscy przeżyli, to najważniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, przeżyli...
    tylko tak cicho się zrobiło... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. i nastała cisza. Błoga ....

    OdpowiedzUsuń
  4. Doskonale Cię rozumiem. Tak się czuję za każdym razem kiedy wnuki, po wywróceniu domu do góry nogami, wracają do siebie :) A potem zaraz tęsknię...

    OdpowiedzUsuń
  5. No to ....ufffffff!!!!

    OdpowiedzUsuń