poniedziałek, 22 marca 2010

słodko-gorzkie alkoholowe mrzonki

Spokój!!!
Przeszły już moje huśtawki nastrojów, melancholia, rozbicie...
Cisza we mnie nastała i pokój...
:)
W końcu od paru miesięcy możemy nacieszyć się spokojem w domu.
Przez kilkanaście tygodni zawsze ktoś z nami mieszkał. Na doczepne. Teraz używamy sobie wolności we dwoje.
Miło jest wrócić po pracy, siąść obok siebie i w ciszy lub nie poprzytulać się. Gdybym lubiła to nawet w majtkach samych lub bez bym mogła po domu biegać, bo nowe rolety mamy. Ale widok z okna na całe miasto nocą tak piękny że nawet spuszczać się ich nie chce.
Tym bardziej, że uwielbiam być budzona przez pierwsze promienie słońca rano. Właśnie pod tym względem wybrałam pokój na sypialnie.
Bajka.
Więc siedzimy sobie obok siebie i popijamy słowackie piwo. Polskie zapasy alkoholu się pokończyły. No nic. To też daje radę.
Tak sobie myślę...
Dlaczego mówi się że kobiety to słodkie trunki wolą.
Jeśli tak jest to chyba ja nie jestem stu procentową kobietą. Ze słodyczy to ja kawa słodka i golonka... ;)
Piwa słodkiego czy też słodzonego sokiem nie znoszę i nie tknę. Ale Luby jak najbardziej.
Wina słodkiego też nie, tylko wytrawne lub kompromis z Lubym czyli półsłodkie lub -gorzkie.
Nalewek, koniaczków, i innych specyfików w tym słodkiej wódki to ja nie bardzo. Chyba że z grzeczności.
Uwielbiam za to gorzkie piwo, dobrą whiski i wszystko co gorzkie. No i silne oczywiście.
Bo ja mało ekonomiczna jestem. Mogę pić równo z chłopem i jakoś mnie ciężko trafia. W życie swym krótko-długim raz się spiłam i to przez trzy łyki słodkiego wina... Ale o tym kiedy indziej.
Pić mogę i nic...
Jak już mnie coś złapie to potem koniec, przełknąć nic nie mogę. Dlatego nie wiem co znaczy urwany film.
No cóż... życie nie jest łatwe...
Miłej nocy wszystkim życzę...
Ja idę się dalej migdalić... :D

15 komentarzy:

  1. Gorzkość bardziej docenia słodkie migdały:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry Holdenie!!! :)
    Miłego dnia życzę... :D

    akemi,
    pewnie... poza tym słodkiej kobiecie słodkości nie potrzeba...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiekszosc mezczyzn jakich znam lubi polslodkie nalewki i likiery, ale piwa i wina wytrawne. Badz madry i pisz wiersze;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś lubiłam słodkie bełty... Teraz wolę czerwone wytrawne :0

    OdpowiedzUsuń
  5. Cała Ja, chyba zacznę Cię uwielbiać! Musze pokazać tego posta mamie, bo ona się obawia,że ja w alkoholizm wpadnę, bo tak jak Ty, jak już pić to piwo (chociaż z sokiem to lubię:D), czystą albo whisky:D i równo z facetami :) a jak!
    p/s ostatnimi czasy jednak, to ja jestem kierowcą ciągle - "bo przecież nie musisz pić, żeby świetnie się bawić" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha ...i mamy coś wspólnego;-))) Tzw. mocną głowę i niechęć do słodkich trunków. Ze słodyczy to ja lubię najbardziej fasolkę szparagową, szpinak i bób. Oraz dobre piwo (broń Boże z sokiem), a wiadomo, że najlepsze jest polskie piwo ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Stardust,
    to skąd do cholery nazwa babskie trunki?

    Nivejko,
    jak wino i człowiek dojrzewa... ;)

    Tucho,
    "bo przecież nie musisz pić, żeby świetnie się bawić" - ale pijąc mam potem usprawiedliwienie swoich szaleńst ;)
    Ja biorę taksówkę...

    Akular,
    według mnie piwo z sokiem piją ludzie co im piwo nie smakuje i chcą smak zmienić. ;)
    Czeskie i słowackie piwo polecam ale tylko z butelki. Lane jest wygazowane... :(
    Ale daje radę, choć to nie to co nasze...

    OdpowiedzUsuń
  8. piwo z sokiem piją ludzie co im piwo nie smakuje i chcą smak zmienić.

    Heh... To tak jakby powiedzieć, że herbatę z cytryną piją ludzie, którym herbata nie smakuje :)
    Ja lubię piwo i z sokiem i bez. Tego z dodatkiem soku nie pijam w miejscach publicznych, bo się barmanki dziwnie gapią :) I znów stereotypy ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. cer(w)master,
    hihi ja herbaty z cytryną też nie pijam... :D
    ale ok, zwracam honor...
    mnie za to słomkę do piwa zawsze dają... i krzywo patrzą jak odmawiam...
    stereotypy... masz rację...

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodka (i gorąca) to jest dobra kawa! I czekolada. Wino słodkie to zbrodnia!!
    Tak mówię, bo pamiętam, a piję 3 kieliszki na rok, tak mi się porobiło :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja nawet czekoladę wolę gorzką... :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też mogę pić i nic.. nie wiem i nie pamiętam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. hahahahahha no to widze ze zamigdaliłas się na amen:)Przerwe sobie zrób, napisz coś:):):)

    OdpowiedzUsuń
  14. rarytaS_o_w_o,
    może i lepiej nie pamiętać czasem... ;)

    tamirianie,
    na amen może nie, ale było blisko... wiosna w końcu :)
    ale nowy post z dedykacją dla ciebie... cierpliwość cecha bogów ;)

    OdpowiedzUsuń