piątek, 8 stycznia 2010

Lustro

Przypomniałam mi się dziś historia o pewnym psie.
Pewien młody pies w czasie jednej z wędrówek po okolicy znalazł tajemniczą jaskinię. Niepewnie ale wszedł do środka. Znalazł tam 1000 luster. Popatrzył w nie nieufnie i ujrzał 1000 psów. Wystraszył się kiedy zauważył że wszystkie się mu przyglądają. Zawarczał, wyszczerzył zęby i przeraził się: wszytkie 1000 psów ze złością szczerzyło do niego kły. Nie wiedząc jak się obronić uciekł z jaskini co sił w łapach. Biedak do końca życia bał się tych bestii.
Ale na tym opowieść się nie kończy. Parę dni później drugi pies znalazł tą samą jaskinię. Wszedł spojrzał do tysiąca luster i zobaczył tysiąc zdziwionych psów. Zamerdał do nich ogonem i zaszczekał przyjaźnie. Ku jego radości psy również zamerdały przyjaźnie. Pobiegł do domu opowiedzieć wszystkim że na świecie są same sympatyczne psy.
Czego mnie nauczyła ta bajka. Że to my doszukujemy się w innych zła. Ludzie nie są źli z natury. Często to nasze przekonania, stereotypy sprawiają że otaczamy się w negatywnym środowisku. Czasem zwykły uśmiech tak wiele zmienia.
Nie wierzę w złych ludzi. Nie wierzę w pecha. Nie wierzę że Polacy to wredny i zazdrosny naród. Wierzę że tak naprawdę jest w nas dobro, sympatia i tolerancja. Tylko nikt nas nie nauczył się uśmiechać.
Może to śmieszne ale boimy się uśmiechać do obcych ludzi. Nie wiemy co sobie o nas pomyślą, A w innych krajach uśmiech do obcej osoby to naturalna reakcja.
Szkoda że tak często o tym zapominamy. Na pewno żyłoby się nam lepiej.

Cieszę się że mam pracę która wymaga ciągłego uśmiechania się do klientów. Przez te wszystkie lata kiedy zmuszałam się do uśmiech, stał się on dla mnie rzeczą tak naturalną że teraz nawet do lusterka się uśmiecham.
Przyznaje: nie było łatwo się nauczyć naturalnego, sympatycznego uśmiechu. Ale tyle drzwi otworzyło się przede mną dzięki niemu że uwierzyłam w jego magiczną moc.
Może dzięki temu tak wiele pozytywnych ludzi w moim życiu...
Staram się uśmiechać każdy dzień rano do tej rozczochranej, niewyspanej dziewczyny w lustrze w łazience. Niech od rana zarażona pozytywnym nastawieniem do ludzi, uśmiecha się do każdego.
Mam nadzieję że moim pracownikom dobrze się pracuje z uśmiechniętą szefową.

:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz